Atmosfera w toalecie była napięta. Quinlyn stała przed dziewczynami. Była niższa od większości z nich, a one miały przewagę liczebną, ale wcale nie wyglądała na przestraszoną.
Przechyliła głowę w zdziwieniu i odparowała: "To wy mnie pierwsze gnębiłyście, prawda?"
Dziewczyna naprzeciwko niej zawahała się przez sekundę, poczuła ukłucie winy, ale szybko zaprzeczyła. "Nie, wcale nie."
Ale Quinlyn jej
















