Quinlyn poczuła wezwanie od Romilly i spojrzała w górę, zdezorientowana.
Mandy nerwowo ciągnęła ją za ramię. "Romilly cię szuka. Pospiesz się," ponaglała, a w jej głosie słychać było pośpiech.
Quinlyn dotknęła lekko zaokrąglonego brzucha. Uznała, że później da radę zjeść jeszcze trochę, więc odwróciła się do Mandy i powiedziała: "Proszę, odłóż mi trochę jedzenia."
Ruszyła w stronę stołu przed sobą
















