Niewątpliwie, to Harriet wyróżniała się w tej sytuacji. Wszyscy zauważyli zaskakujący stos książek na jej biurku – zbiór mordorskich edycji.
– Wow, te książki wyglądają na trudne. Harriet, naprawdę je rozumiesz? – zapytał zaciekawiony kolega z klasy.
– Cóż, przypadkiem zabłądziłam do tego działu podczas mojej ostatniej wizyty w bibliotece. To było jak próba zrozumienia naprawdę zagmatwanego tekstu
















