(PERSPEKTYWA ARIELLE)
Wiedziałam, że to, co zamierzałam zrobić, było złe, bo sprzeczne z moimi zasadami, ale nie mogłam się powstrzymać. Moje ręce poruszały się mimowolnie, gdy wpisywałam hasło. Jared wspomniał w samochodzie, że jego hasłem jest moje imię, prawda? Cóż, nadszedł czas, aby się przekonać.
Wpisałam moje imię i ku mojemu zdumieniu telefon się odblokował. Kliknęłam na skrzynkę wiadomośc
















