(PERSPEKTYWA ARIELLE)
Młody mężczyzna zachichotał i zdjął okulary przeciwsłoneczne, ukazując przeszywające spojrzenie, które iskrzyło się rozbawieniem. "No dobrze, był pewien haczyk. Jak się masz, Pani?"
Zamurowało mnie, oczy rozszerzyły się ze zdziwienia. Dwayne? Ze wszystkich ludzi? Zanim się zorientowałam, śmiech wydobył się z mojej piersi i wybuchnęłam płaczem – przerywanym chichotem.
Był osta
















