(PERSPEKTYWA ARIELLE)
Po wyjściu Jareda, oniemiałam. Siedziałam odrętwiała na łóżku, wpatrując się w przestrzeń, próbując zrozumieć, co się właśnie wydarzyło. W głowie miałam zamglone, próbując przetrawić fakt, że Jared obarczył mnie winą, stając po stronie Sofii.
Minęły minuty, a ja zasnęłam w tym stanie, mój umysł wciąż w szoku po kłótni. Obudziło mnie burczenie w żołądku, przypominając mi, że n
















