Serce mi zamarło. Przypomniałem sobie ostatni incydent, kiedy Sofia spoliczkowała moją poprzednią sekretarkę i zażądała jej zwolnienia. Po tym wydarzeniu wydałem kategoryczny zakaz wpuszczania jej, chyba że na moje polecenie. Ale błagalne spojrzenie Brooke sprawiło, że się zawahałem. Jeśli nie pozwolę Sofii wejść, moi pracownicy na tym ucierpią, a tego nie chciałem.
"Wpuść ją" - powiedziałem niech
















