(PERSPEKTYWA ARIELLE)
Kiedy odwróciłyśmy się, żeby zobaczyć, dlaczego Sofia krzyczy, nasze oczy rozszerzyły się ze zdziwienia. Sofia była zgięta w pół, trzymając się za brzuch, z grymasem bólu na twarzy.
– Wszystko w porządku? – podbiegłam do niej, z troską wymalowaną na twarzy.
Sofia nie odpowiedziała; tylko jęczała. Zaczęłam się bać i skinęłam na Ashley, żeby podeszła bliżej. – Chyba coś jej się
















