– Co skłoniło cię do przyjęcia tego stypendium? To przecież tysiące kilometrów od twojego kraju zamieszkania – zapytałam, szczerze zainteresowana.
Jego oczy rozbłysły. – Jedzenie, kultura, pasja – Włochy mają to wszystko. I chciałem uczyć się od najlepszych.
Uśmiechnęłam się; wiele nas łączyło. – Ja też – i to była prawda. Pomimo wykorzystania stypendium jako sposobu na zapomnienie o Jaredzie i pr
















