(PERSPEKTYWA ARIELLE)
– Wszystko będzie dobrze, prawda? I hej, obiecaj, że się nie przepracujesz – powiedziała Ashley, z troską wymalowaną na twarzy.
Stałyśmy na parkingu restauracji. Był poniedziałek, a ja wracałam do pracy. Ashley mnie przywiozła, bo nie chciała, żebym jechała taksówką albo Uberem.
– Obiecuję.
– Dobrze. Miłego dnia w pracy – powiedziała i mocno mnie przytuliła.
– Dziękuję. Tobie
















