Piątek zapowiadał się jako dzień pełen uspokajania wyjątkowo rozdrażnionego Kylana. Wydawał się bardziej spięty niż ostatnio. To było męczące, zwłaszcza w kontraście do tego, jak opanowany wydawał się przez resztę tygodnia.
Mężczyzna, który myślał o niej na tyle, by kupić i dostarczyć jej obiad do domu, zniknął. W jego miejsce pojawił się jej typowy, spięty, stoicki, gniewny szef.
Czuła się okropn
















