Katrina poruszała się wolniej niż zwykle, a wysokie obcasy i sukienka sprawiały jej równie wiele trudności. Ale parła naprzód i w końcu dotarła do holu swojego budynku.
Wysiadając z windy, odwróciła się i ruszyła w stronę drzwi wejściowych.
I wtedy go zobaczyła.
Kylana. Stojącego blisko kominka. Ubranego w smoking, który dosłownie zapierał jej dech w piersiach.
Jego wzrok powędrował ku niej, gdy s
















