„Zbyt tchórzliwie było mi wyznać ci to na jawie, przepraszam za to. Nie chciałem cię wystraszyć. Nie mogę… Nie chcę cię stracić, Katrino.”
Katrina wtedy się odwróciła, ze łzami w oczach, z twarzą całą rozpaloną.
„Nigdy nie mógłbyś mnie wystraszyć, Kylanie. Przecież… Przez cały ten czas byłam u twojego boku. Byłam cierpliwa. Byłam wyrozumiała. Nie ma cholery rzeczy, którą mógłbyś powiedzieć, która
















