Szczyt był równie nużący, jak każdy poprzedni. Robiła mgliste notatki z różnych prezentacji, ale jej powieki robiły się ciężkie w miarę upływu godzin. Wiedziała, że za około godzinę będzie miała przerwę na lunch i musi wytrzymać tylko do tego czasu.
Prezentacja Kylana była ostatnią przed lunchem, więc wyprostowała się na krześle, gdy nadeszła jego kolej, obserwując, jak idzie na scenę na przodzie
















