Katrina była wyczerpana następnego ranka, gdy szykowała się do pracy. Zanim Kylan odwiózł ją do domu i wzięła prysznic, minęła dobrze północ. Co oznaczało, że miała zaledwie marne sześć godzin snu, zanim budzik wyrwał ją ze snu zdecydowanie za wcześnie.
Z ociąganiem wykonywała kolejne czynności, ziewając i jęcząc przez cały czas. Kiedy owinęła się płaszczem i wsunęła baleriny, rozważała, czy nie z
















