„Umowa o pracę?” wyszeptała, muskając palcami papier, a jej oczy próbowały ogarnąć słowa, których umysł z trudem pojmował. „Na co właściwie patrzę, Kylan?”
Katrina spotkała jego spojrzenie i zmarszczyła brwi, gdy zdała sobie sprawę, że on wciąż się uśmiechał z zadowoleniem.
„Spotkałem się z Ryanem i Maxem dwa wieczory temu, po tym, jak odwiozłem cię do domu” – zaczął Kylan, jego ton był równy i sp
















