Krótki spacer z powrotem do jej biura i do krzesła za biurkiem odbyła w swego rodzaju oszołomieniu. Czy to się działo naprawdę? Czy ona rzeczywiście podpisała ten kontrakt? Czy Ryan i Max naprawdę się na to zgodzili? Jak to wszystko ma właściwie działać?
Katrinie kręciło się w głowie, a nogi wydawały się gotowe ugiąć pod nią w każdej chwili. Nie mogła powstrzymać poczucia głupoty i… bycia wykorzys
















