PERSPEKTYWA SONII
Muzyka stawała się coraz głośniejsza, a jedzenia przybywało, ale nie mogłam się zmusić, żeby cokolwiek zjeść.
Bawiłam się widelcem, obserwując, jak skrobie po talerzu tam i z powrotem.
Myślałam, że skoro moje ciało tak bardzo pragnie jedzenia, to pochłonę wszystko w całości na sam jego widok, ale po prostu nie mogłam jeść.
Może dlatego, że mój umysł był całkowicie zajęty myślami
















