RAMON – PERSPEKTYWA
– Oszalałaś?! – Wrzuciłem Lorenę do mojego pokoju i zatrzasnąłem za nami drzwi.
Rzuciła się na mnie, gotowa do ataku, ale z łatwością ją wyminąłem. Odepchnąłem ją, upadła na łóżko, ale niemal natychmiast wstała.
– Dlaczego do niej poszedłeś? Miałeś przyjść do mnie! Do mnie! Czekałam na ciebie w swoim pokoju. Wszystko przygotowałam. Dlaczego poszedłeś do niej?! – Rzuciła we mnie
















