Alpha Ferins stał przed ołtarzem stada Srebrnych Łap, z głową wzniesioną ku niebiosom.
Spędził w tym samym miejscu godzinę, a jego myśli krążyły od jednej skrajności do drugiej.
Najpierw pomyślał o tym, jak daleko zaszedł i jak wielki sukces osiągnął.
Potem pomyślał o swojej żonie, która zmarła, gdy życie miało stać się jeszcze lepsze.
Następnie pomyślał o swoich siedmiu synach. Siedmiu silnych ch
















