PERSPEKTYWA SONII
Nie wiem, jak dotarłam do łóżka, ale kiedy obudziłam się następnego ranka, leżałam na nim.
Odwróciłam się na bok, a seria dziwnych snów, które miałam, wdarła się do moich myśli.
Wszystkie te sny łączył jeden motyw. Odpłata.
"Odpłata" - wymamrotałam, przeciągając to słowo między zębami.
"Wstawaj, śpiochu!" - zawołał wesoły głos należący do bardzo szczęśliwej Ivy, gdy chętne ręce o
















