PERSPEKTYWA RAMONA
Obserwowałem, jak Sonia zajmuje swoje miejsce, po czym wróciłem do swojego. Kiedy usiadłem pomiędzy Daisy a Loreną, szybko skierowałem wzrok na Daisy.
– Jesteś teraz zadowolona? – zapytałem ledwo słyszalnym szeptem.
Udawała, że mnie nie słyszy, ale po jej uśmiechu wiedziałem, że doskonale słyszała.
– Daisy? – zawołałem.
– Tak, Alfo Ramonie.
– Udajesz, że mnie nie słyszysz. Jeste
















