PERSPEKTYWA SONII
Teraz miał całkowitą kontrolę nad moim umysłem. Bez jego dotyku byłam niczym.
Nie, czułam, że bez jego dotyku będę niczym. Próbowałam się mu opierać, ale on miał swoje sposoby, by zmusić mnie do poddania się.
Wystarczyły te mistrzowskie dłonie na moim nagim ciele i mogłam się tylko modlić, by pożądanie mnie nie pochłonęło.
Poczułam, jak zaczyna rozpinać pasek, a serce podeszło mi
















