PERSPEKTYWA SONI
Zrobiłam się nieśmiała, gdy tylko się rozebrał. Impulsywna chęć bycia niebezpieczną wciąż tam była, ale po prostu nie byłam na tyle odważna, by patrzeć, jak się rozbiera, podczas gdy on mógł mnie widzieć.
Zauważył, że odwracam wzrok, i następną rzeczą, którą poczułam, była jego dłoń na mojej brodzie. Powoli, obrócił ją w jego stronę, a potem uniósł.
"Popatrz na mnie" - powiedział
















