SONIA – PERSPEKTYWA PIERWSZOOSOBOWA
Leżąc w ciemnej piwnicy, która służyła mi za pokój, czerpałam ukojenie z obrazów w mojej głowie. W mojej wyobraźni nigdy nie było nudno. Jeśli nie odzywały się głosy, to odtwarzały się wspomnienia zapętlone w kółko.
Wspomnienie, które teraz się odtwarzało, pozostawiało gorzki smak w ustach. Ja i Freya, biegnące z radością przez las, tuż przed świtem.
Była moją d
















