"Co to ma być?! Jak to możliwe…?" Brenda krzyknęła.
Lucian gwałtownie się odwrócił, by wyjść, gdy rozległ się głos. "Co masz na myśli, mówiąc, że spadła z klifu?"
Lucian szybko się odwrócił i spojrzał na ekran. Nie było obrazu, tylko zdjęcie odliczającego czasu.
"To dobrze. Zawsze chciałam, żeby nie żyła. Bardzo dobrze, że się jej pozbyłeś" - rozległ się niepodważalny głos Rozalii.
Lucian zatoczył
















