Vasilissa oderwała wzrok od mężczyzny, gdy poczuła się nieswojo pod jego spojrzeniem. Zrobiło jej się gorąco i była pewna, że jej policzki już płoną.
Jak mogła się rumienić na te zagmatwane słowa, których właśnie użył?
– Dlaczego miałoby ci zależeć, żebym cię lubiła?
– Nie wiem. Po prostu źle się czuję z tym, że mnie nienawidzisz – wzruszył ramionami i upił łyk herbaty.
– Nie wyglądasz na osobę, k
















