– Wszystko w porządku? – Lucian poklepał ją po plecach, gdy podniosła głowę.
Odkręcił kran i spróbował przemyć jej twarz bieżącą wodą. – Sama to zrobię – odsunęła głowę i zaczęła płukać twarz.
– Przepraszam – znów poklepał ją po plecach.
– Przestań traktować mnie jak dziecko – jęknęła i odwróciła się.
– A nie jesteś dzieckiem? – droczył się z uśmiechem.
– Słucham? – syknęła i minęła go.
– Kurde, O
















