– Wyglądasz jak ktoś, kogo mógłbym znać – powiedział młody inwestor, Daniel Henderson, do Wasylisy, która siedziała naprzeciwko niego.
– Naprawdę? – uśmiechnęła się i zerknęła na Hamesa, Lucjana i Ninę, którzy odwrócili się w ich stronę.
– Jesteś Wasylisą Hathaway…? – zapytał, niepewnie przechylając głowę.
– Tak, to ja! Jestem Wasylisa – odpowiedziała zaskoczona.
To takie niezwykłe spotkać kogoś,
















