Przerwali pocałunek, oddychając ciężko, ich spojrzenia były splecione, a jego dłoń spoczywała na jej karku. Wasilisa zacisnęła usta, czując, jak płoną jej policzki.
Oboje wybuchnęli śmiechem i odsunęli się od siebie. "Wszystko w porządku?" - zapytał Lucjan pomiędzy śmiechem.
"Naprawdę? To ja powinnam cię o to zapytać" - pokręciła głową.
Nie odpowiedział nic i westchnął. Patrzył na nią przez chwilę
















