Odcinek 25.
Świętowanie mojego rozwodu.
Dotarli do Paryża po dziewięciu godzinach i zatrzymali się w różnych apartamentach, każdy z dwoma pokojami. Nina i Wasilisa zajęły jeden, a Lucjan i Hames drugi.
– Nie wiedziałem, że tak się zbliżyłeś do Wasilisy – powiedział od niechcenia Hames, wchodząc do pokoju z Lucjanem.
– Kto powiedział, że jestem z nią blisko? – zmarszczył brwi z irytacją.
– Nie jest
















