"Ojcze..." wyszeptała i dotknęła jego ramienia.
"Nie chcę już uciekać," pokręciła głową, a jej głos się załamał.
"Kasiu, wiesz, że zrobię wszystko dla twojego szczęścia, ale ci ludzie? Kasiu, po tym, co ci zrobili, nie chcę, żeby cokolwiek się stało. Są tu tak potężni, a ty o tym wiesz. Nie wierzysz chyba, że Lucjan nie chciałby odebrać ci Hazel?"
"Ojcze, nikt nie może odebrać mi mojej córki. Wiem
















