Następnego ranka, w firmie, Wasilisa i Nina szły ramię w ramię do windy, nie zważając na spojrzenia ludzi.
– Możesz już przestać o tym gadać? Żałuję, że ci o tym powiedziałam – syknęła Wasilisa, naciskając guzik windy.
– Nie bądź taka zrzędliwa. Zastanawiam się tylko, jak się zachowasz, kiedy go dzisiaj zobaczysz – zachichotała Nina.
Drzwi windy otworzyły się, a ludzie w środku natychmiast przesta
















