– Mama powiedziała, że to przysługa od dawnej przyjaciółki – odparłam, wzdychając na samo wspomnienie o niej. O tej, która zawsze mnie wspierała, bez względu na wszystko.
Zarówno ona, jak i tata.
Zawsze bardzo uważałam na swoje okulary, bo nie miałam wyboru. Wielokrotnie wymieniałam oprawki, ale nigdy szkła. Kamień liperiański był rzadki, a teraz, gdy Liperia przestała istnieć, stał się niemożliwy
















