Kylan
Wszedłem do biblioteki, od razu czując, że kompletnie tu nie pasuję. Choć moja noga postała tu po raz pierwszy, wiedziałem już, że będzie to również raz ostatni – i aż trudno było mi uwierzyć, jak daleko byłem w stanie się posunąć, by poznać prawdę kryjącą się w oczach Szczeniaka.
Miejsce było ogromne, wypełnione książkami, po które nigdy w życiu bym nie sięgnął. Panował tu staroświecki klim
















