Violet
– A co z nim? – Trinity szturchnęła mnie, wskazując na jakichś chłopaków, gdy szłyśmy korytarzem na kolejną lekcję. – Wygląda na miłego.
Potrząsnęłam głową, powstrzymując śmiech.
– Nie ma mowy.
Minęły cztery dni.
Cztery dni, odkąd ostatni raz widziałam Kylana, i cztery dni, odkąd powiedziałam jej, że chcę, aby mój pierwszy raz był z Natem, a ona wprost nazwała mnie wariatką. Nawet gdy wyjaś
















