Punkt widzenia Tessy
Gdzie on się podział?
Przecież jeszcze przed chwilą tu był.
Jedyne, co po tym wszystkim zostało, to szczątki motocykli porozrzucane na ulicy. Stałam jak wryta, próbując ogarnąć to, co się stało, ale mój umysł odmawiał posłuszeństwa.
Nagle, ni stąd, ni zowąd, zatrzymał się przede mną radiowóz, a za nim ambulans. Kilku policjantów wyskoczyło z aut i ruszyło w moją stronę, widząc
















