Perspektywa Tessy
Spojrzałam przez ramię na motocykl i zobaczyłam, że za mną jadą kolejne.
Pierwsza myśl – ucieczka. Ale wiedziałam, że na tych maszynach szybko mnie dopadną. Bez sensu, tylko bym pogorszyła sytuację. Krzyki pewnie niewiele by dały, ale może ktoś by usłyszał?
Rozejrzałam się po ciemnych ulicach, starając się nie rzucać w oczy. To była ta część miasta, gdzie nie tylko ludzi jak na l
















