Punkt widzenia Tessy
Serce prawie wyskoczyło mi z gardła na jego słowa. Spojrzałam na niego w szoku i zobaczyłam mroczny wyraz twarzy. Jego oczy były utkwione w mojej twarzy i nie mogłam odczytać spojrzenia, które mi posłał.
Ale on po prostu poprosił mnie, żebym pojechała z nim na wiosenną przerwę, w góry.
Czy on mówił poważnie?”
„Naprawdę?” – zapytałam.
Kiwnął głową raz.
„To może być próba, żeby
















