Trzecia osoba POV
– Brian?! Gdzie, do cholery, się podziewałeś? Cały tydzień ledwo się do mnie odezwałeś, a ja nie mogłam cię nigdzie znaleźć – warknęła Amanda, podchodząc szybkim krokiem do komputera, przy którym siedział Brian.
Nie podnosząc na nią wzroku, odparł: – Tu.
Siedział w bibliotece i spędzał tam większość tygodnia. Nie mieli z Amandą żadnych wspólnych zajęć. Teraz widywali się tylko mi
















