Punkt widzenia Tessy
Nie dałam Josephowi jednoznacznej odpowiedzi.
Wpatrywałam się w niego, zbierając w sobie odwagę, by w końcu odwrócić się i uciec do łazienki. Joseph jeszcze chwilę czekał w gabinecie, a ja, udając, że załatwiam potrzebę, obmywałam dłonie pod bieżącą wodą.
Otworzyłam drzwi i zobaczyłam Morgan, która wierciła się w miejscu, dając mi do zrozumienia, że zaraz pęknie. Przeprosiłam
















