Tessa’s POV
Żołądek podszedł mi do gardła. Nie mogłam dłużej znieść tego biura. Emily z powagą wpatrywała się w ekran komputera, a ja, sparaliżowana, tkwiłam na krześle, tępo w nią wpatrując.
Spojrzała na mnie spode łba.
„Możesz już iść. Mam sporo pracy. Ale dziękuję, Tesso, za rozmowę. Była… interesująca.”
Siedziałam jak wryta, zupełnie jakby ktoś odebrał mi władzę w ciele. Czyżby panna Emily pla
















