## Punkt widzenia Tessy
Wróciłam do swojego pokoju niedługo po rozmowie z Josephem. On od razu skierował się do siebie, żeby odespać dzień.
Zapowiadał się cichy i samotny dzień. Musiałam wymyślić, co ze sobą zrobić, kiedy on będzie spał. Nie było mowy, żebym poszła do miasta bez Jordana.
Pewnie mogłabym wrócić do ogrodu i trochę popisać.
Ale najpierw musiałam się ubrać.
Wyciągnęłam jakiś ciuch z j
















