Punkt widzenia Tessy
W jednej chwili poczułam, jakby cały mój świat rozsypał się na kawałki, a w płucach zabrakło powietrza.
To był Joseph.
Ten sam Joseph, co zeszłej nocy.
„Słyszałam, że jest mega sławny i obrzydliwie bogaty!”
„Widziałam go na korytarzu. Nie mogłam uwierzyć, że jest aż tak przystojny!”
„Mówią, że wygląda o dekadę młodziej, niż te jego czterdzieści lat!”
Zamarłam, wbijając wzrok w
















