Perspektywa Ashley
"Wstawaj!" głos Ardena wrzeszczy za zamkniętymi drzwiami. Wali w nie trzy razy, zanim słyszę, jak jego głośne kroki oddalają się.
Wzdycham, przewracam się na plecy i zrzucam z siebie kołdrę. Po tym, jak wczoraj wieczorem wymknęłam się z powrotem do domu, poszłam prosto do łóżka po przebraniu się w piżamę. Wydarzenia z poprzedniej nocy wciąż odtwarzały się w mojej głowie.
Wszystk
















