Perspektywa Ashley
Obgryzałam nerwowo paznokcie, a tykanie zegara zdawało się ze mnie szydzić. Spojrzałam na zegar i o mało nie jęknęłam na głos.
Była już trzecia, a musiałam się pospieszyć, żeby przygotować obiad. Ryn wkrótce przyjdzie z rodziną. Czas tak szybko zleciał. Kiedy tylko Blake i ja wróciliśmy do domu, musiałam, niestety, zostawić go, żeby popracować. I tak już zwlekałam wystarczając
















