Perspektywa Ashley
– O czym myślisz? – zapytałam Blake'a. Byliśmy wtuleni w siebie, moja głowa spoczywała na jego nagich ramionach, a nasze nogi były splecione. Oboje byliśmy mokrzy od potu.
Szara kołdra zakrywała nas od pasa w dół, a on przeczesywał palcami moje włosy. Druga ręka spoczywała na moim nagim brzuchu, lekko go głaszcząc. Właśnie skończyliśmy się kochać jak nowożeńcy.
– Wyobrażam so
















