Perspektywa Ashley:
Zawsze kochałam wiosnę. Nieważne, czy chodziło o delikatny zapach nowo rozkwitających kwiatów, czy o to, że zawsze przypominała mi nowy początek.
A dzisiaj z pewnością był nowy początek. Wychodziłam za mąż za miłość mojego życia.
"Okay, Ash, musisz wziąć głęboki oddech i uspokoić się," ponagla Rosalie, pomagając mi zawiązać małą, białą, jedwabną wstążkę wokół talii.
"Nigdy nie
















