**Perspektywa Ashley**
Jej włosy są idealnie zakręcone, ani jeden kosmyk nie jest na swoim miejscu. Rzęsy mocno wytuszowane, a w kącikach ust igra malutki uśmieszek, gdy odwraca się, by stanąć twarzą w twarz ze mną.
Oddycham gniewnie, wpatrując się w nią. Uczucie złości i urazy zaciska moje palce w pięść po bokach. "Kłamliwa suka? Czy tak się rozmawia z przyszłą mamą dziecka Blake'a?" W jej ocza
















