Perspektywa Ashley
Wygładziłam ołówkową spódnicę, spojrzałam na siebie w lustrze i uśmiechnęłam się. Biała koszula była starannie włożona w spódnicę, a czerwona szminka, którą miałam na ustach, była wyrazista.
Westchnęłam. Na szczęście skończyłam redagować tekst późno w nocy i wstałam wcześnie rano, żeby wydrukować rękopis. Byłam zaspana, na wpół śpiąca, czekając na kartki.
Kiedy skończył druko
















